Włochy to przepiękne krajobrazy, zapierająca dech w piersiach architektura, emocjonujące samochody i “postrzeleni” kierowcy, na co najmniej dziwacznie oznakowanych i nierzadko zaniedbanych drogach. To często przedziwnie pachnące wszelką okoliczną roślinnością powietrze oraz kapitalna pizza i wyśmienita kawa, której kultura spożywania budzi podziw podczas każdej wizyty w kraju przypominającym do złudzenia kształtem damski kozak.

Włochy to w końcu także (a może przede wszystkim) ludzie… zupełnie zwyczajni, żyjący sobie gdzieś pośród tłumów przewijających się turystów. Dyskretne podpatrywanie ich życia, kultury, zwyczajów jest nie mniejszą pasją niż opisane wcześniej doznania estetyczne, smakowe czy węchowe. To ludzie choćby tacy, jak para staruszków napotkana przypadkiem i złapana przeze mnie w kadrze, gdzieś nad brzegami Gardy.

Nie wiem kim oni byli, ani nawet jak wyglądali, ale patrząc na nich pomyślałem sobie, że to właśnie musi być prawdziwa miłość :)