Wieczór skrajności
2019-06-27 00:29:00 UTC
Wczorajszy wieczór z Philem Collinsem pozostawił mnóstwo ambiwalentnych odczuć. Z jednej strony cieszę się, że udało się zobaczyć jednego z moich najbardziej ulubionych artystów, który jest “still not dead yet”. Z drugiej pojawiała się refleksja o przemijalności, poparta spostrzeżeniem, że człowiek pełny (jeszcze zdaje się do niedawna) scenicznego wigoru i…